Cześć,
Jak wiadomo kobieta zmienną jest. Mimo, że hybryda wytrzymuje długo na paznokciach przychodzi taki dzień gdzie trzeba ją ściągnąć. Początkowo ściąganie hybryd mnie przerażało bo pierwsze razy były fatalne i źle się kończyły dla mojej płytki. Jednak po takim czasie już wyciągnęłam wnioski i wiem co robiłam źle. Dodatkowo poznałam parę tricków aby szło mi to łatwiej i szybciej.
Ja do ściągania używam pilnika i tutaj radzę uważać. Osobiście wiem ile mogę spiłować ponieważ u mnie bazą jest Shape Base Provocater. Jest to baza budująca która się troszkę gorzej odmacza w acetonie. Jak korzystam ze zwykłej bazy wtedy nie piłuję aż tak dużo koloru. Trzeba mieć wyczucie.
Więc zróbmy krok po kroku.
1. Pilnikiem o gradacji 100/180 spiłowuję kolor. Najpierw tą ostrzejszą stroną top a następnie kolor już tym delikatniejszym ale UWAGA! JEŚLI WIDZĘ ŻE ZACZYNA PRZEBIJAĆ PŁYTKA NATURALNA WTEDY KOŃCZĘ PIŁOWANIE.
2. Powstały pył omiatam szczoteczką i przechodzę do nakładania klipsów. Wacik bezpyłowy nasączam removerem i dokładnie owijam płytkę paznokcia i nakładam klips. Ja używam tych z semilaca. Z klipsów jestem bardzo zadowolona. Kiedyś się męczyłam i zawijałam w folię jednak gdy miałam ściągać lakier u siebie wiecznie musiałam prosić kogoś by mi to pomógł założyć.
3. Po czasie około 5-7 minutach ściągam klips. Wtedy w ruch idzie striper. Resztki hybrydy delikatnie zdrapuję właśnie za jego pomocą.
4. Nierówności bądź resztki które nie chciały odejść wyrównuję bloczkiem polerskim i gotowe. ;)
Zdjęcie powyżej to paznokcie zaraz po ściągnięciu. Płytka paznokcia jest w idealnym stanie a same paznokcie są twarde. Najczęściej zaraz po ściągnięciu nakładam nowy manicure więc oliwkę daję dopiero na koniec.
Błędy które popełniałam na początku to przede wszystkim:
* za mało spiłowywałam top co spowalniało sam proces rozpuszczenia,
* na siłę zdrapywałam resztki które się nie odmoczyły przez co moje paznokcie były bardzo miękkie
Wiem, że aceton jest bardzo szkodliwy jednak sama frezarka póki co mnie przeraża. Nie jestem również zwolenniczką wycinania skórek dlatego metoda z klipsami jest dla mnie odpowiednia. Sam proces jest dużo dłuższy niż manicure frezarkowy ale zostaje przy nim.
Klipsy które ja posiadam są z semilaca i można je dostać tutaj jednak są one dostępne w róznych firmach. Dla mnie jest to jeden z ulubieńców i serdecznie Wam je polecam.
By samo ściąganie szło mi szybciej pod bazę hybrydową używam BASE PEEL OFF Z MISS SPORTY. Jednak tez nie nakładam jej na cały paznokieć tylko cienką warstwę na sam środek paznokcia gdzie hybryda trzyma się najmocniej.
A Wy macie jakieś swoje sprawdzone sposoby?
Pozdrawiam,
Kasia
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz. Jest mi bardzo miło że poświęcasz chwilę na pozostawienie czegoś po sobie. Z chęcią zajrzę również na Twoją stronę.