Przejdź do głównej zawartości

Niebiesko mi.

Cześć,

Ulubiona liczba, ulubiony ciuch, ulubione miejsce i tak można wymieniać w nieskończoność jednak te ukochane, ulubione rzeczy często po czasie przestają być już dla nas aż tak ważne. Tak właśnie jest w moim przypadku. Często zmieniam zdanie i swoich ulubieńców zastępuję nowymi ale od zawsze kolor niebieski był moim ukochanym i tak już kilkanaście lat. 

Kojarzony z oceanami, niebem i otwartą przestrzenią. W Grecji był uważany za kolor najwyższych bóstw. Symbolizuje spokój, ład i porządek. Czytając symbolikę żadne z powyższych nie ma nic wspólnego z moim charakterem. Ani ze mnie osoba spokojna a tym bardziej ład i porządek nie są mi dobrze znane.Co nie zmienia faktu że od czasu małego brzdąca zamiast różowego wolałam niebieski i tak jest do dnia dzisiejszego. 

Wszystkie odcienie błękitów, granatów itp najchętniej noszę na moich paznokciach i na takie połączenie postawiłam tym razem. Podczas zakupów wpadł do mojego koszyka kolor 071 MERMAID BLUE PROVOCATER. Po zakupach miałam na niego chrapkę jednak nie wiedziałam z czym go połączyć. Jako jeden kolor nie pasowało mi to. Z białym też jakoś nie leżało mi to połączenie więc skończyło się na tym że jakiś czas czekał na swoją kolej. Aż w końcu mnie oświeciło. 


Zasiadłam do malowania. Wybrałam mój pierwszy lakier który zakupiłam czyli 70 BLUE SKY PROVOCATER. Delikatny pastelowy odcień niebieskiego. Kolor właśnie który kojarzy mi się z zimowym niebem gdy nie ma żadnej chmurki na nim. By dodać ciemniejszego akcentu postawiłam na 57 ON TOP PROVOCATER. Mocny granat jakby kolor morza podczas sztormu i właśnie tu spasował mi ten błyszczący Mermaid Blue taka niebieska syrenka. 


Połączenie wyszło idealnie. Nie za delikatne ale stonowane. Taki efekt końcowy chciałam osiągnąć. Może nie jest to jakieś wyszukane ale mi się bardzo podobało a to jest najważniejsze.

Jeśli miałabym wybrać kilka stylizacji które nosiło mi się najlepiej to te były by na pewno w top 5. 
To taka moja wersja monochromu. Co myślicie o takim zestawieniu kolorów?



Tym razem postawiłam na:

 * Shape Base Provocater
* 70 Blue Sky Provocater
* 57 On Top Provocater
* 71 Mermaid Blue Provocater
* Top No Wipe BlueSky








Pozdrawiam, 
Kasia

Komentarze

  1. Same ładne niebieskie. Ty masz ulubiony niebieski a ja fiolet, a jeszcze bardziej jestem pewna że nie lubię mocnego zółtego i neonowego zielonego na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz. Jest mi bardzo miło że poświęcasz chwilę na pozostawienie czegoś po sobie. Z chęcią zajrzę również na Twoją stronę.

Popularne posty z tego bloga

Krótkie nie znaczy gorsze.

Cześć, Każda kobieta marzy o długich paznokciach. Nie ukrywam, że takie też dużo lepiej się maluje. Łatwiej zabezpieczymy wolny brzeg czy nawet szybciej rozplanujemy sobie zdobienie. Ale co zrobić gdy nie możemy sobie pozwolić na takie dłuższe szpony? Czy to oznacza, że musimy rezygnować z zadbanych paznokci? Ja uważam, że nie. Jeśli chodzi o moje własne to preferuję średnią długość, jednak już za niedługo to też będzie się musiało zmienić. Nie zrozumcie mnie źle nie mam w zamiarze krytykować tutaj kogokolwiek.  Po takim wstępie czas przejść do rzeczy. Dziś chcę Wam pokazać dwie stylizacje na bardzo krótkich paznokciach.  Gdy płytka paznokcia jest osłabiona warto dać jej odpocząć. Tak też zaleciłam mojej kuzynce. Po żelach paznokcie miała bardzo miękkie i obawiałam się czy bardziej sobie nie zaszkodzi kładąc znowu hybrydę. Poleciłam jej kurację olejkiem rycynowym i herbacianym. Nie, nie jestem dermatologiem ale te dwa specyfiki sprawdziły się u mojej siostry i u mnie. Po mie

Bordo skrzat

Cześć,  W ostatnim wpisie pokazywałam Wam moje pomysły na wzorki świąteczne. Pozostając w tej tematyce udało mi się zmalować jeszcze kilka propozycji lecz zamiast pokazywać Wam wzorniki przejdę od razu do stylizacji.  Pierwsza opcja świątecznych paznokci u mnie to o dziwo nie reniferki. Tak jak w zeszłym roku kolor bez którego nie wyobrażam sobie stylizacji to Mystery Wine od Provocater. Dla mnie to ideał na okres świąteczny. Ciemna bordowa baza z jakby złotymi drobinkami idealnie pasuje.  Wiem, że pazurki są krótkie i było to dla mnie małe wyzwanie żeby zmieścić tutaj skrzata ale uważam że wyszło super.  Przejdźmy do samego zdobienia:  Paznokcie jak zawsze pokryłam bazą flexi Mistero Milano,   na wszystkich oprócz serdecznego położyłam dwie cienkie warstwy  Mystery Wine Provocater. Na tło dla skrzata wybrałam Grey 1 od Niuqi .  W pierwszej kolejności malujemy nos jaśniejszym odcieniem beżu u mnie Victoria Vynn i utwardzamy. Za nosem użyłam troszkę ciemniejs

Moja pierwsza frezarka.

Cześć, Post o ściąganiu hybryd już był na moim blogu, aczkolwiek zaszło parę zmian więc dziś do Was przychodzę z aktualizacją.  Największą zmianą jaka zaszła jest wybór innej metody. Po długich przemyśleniach postanowiłam w końcu kupić swoją pierwszą frezarkę. W świecie internetu i blogów były polecane dwie frezarki albo JD 700 ( w zależności od źródła około 170zł) albo różowa z Ali (na allegro około 20zł). Może 170 zł to nie dużo jednak dla mnie to była już kwota trochę za duża jak na użytek tylko dla 2-3 osób. Znowu ta za 20 zł nie przemawiała do mnie. Poszperałam trochę dłużej i wybór padł na Mercedes 2000 cena to około 50 zł.   Sprzęt nie jest może najwyższych lotów ale jak dla mnie jest okej. Jest możliwość ustawienia kierunku obrotów, frezy raczej wszystkie do niej pasują, rączka jest dosyć lekka, moc to 10W.  Minusem jest samo mocowanie frezów. Gdy chcemy go zamontować dosłownie musimy wcisnąć na siłę frez do rączki tak samo gdy chcemy go wyjąć. Czasem trzeba s

Instagram